deo (2010-08-28) Ocena: 5 Niezła ta Pata Negra. Nie na poziomie GR, ale dobra. Za tą cenę - skrzynkami :-) @Biedronka
sstar (2010-08-28) Deo, jaką wodę kupiłeś? Wojtek Żywca:) No i czy to nie jest czasami jakaś fałszywa okazja, o prawdę i transparentność pytam ;) Dodam, że notka zaczepiona była w Biedronkowym wątku, skąd poniższa fotka aut. Peyotla pochodzi. wino10024#20075
peyotl (2010-08-29) Zamiast "Polędw. wieprz." polecam boczek parzony z biedronki (bierze się biedronkę, wycina się jej boczek...). Chemii sporo, jak to w paczkowanych wędlinach, ale pyszny.
A wino takie sobie, ciała niewiele, po rezerwie spodziewałbym się więcej. Z drżeniem wypatrzuję degustacji Senorio del Real - GR za 10 zł! wino10024#20107
sstar (2010-08-29) Z drżeniem polędwicy?;) wino10024#20110
peyotl (2010-08-30) Ocena: 5 Raczej z drżeniem potylicy.
A wino zaczyna mnie przekonywać do siebie. Doba w otwartej półbutelce wyraźnie dobrze mu zrobiła. Nadal jest kanciaste, szczypiące, ale ma w sobie to coś... i nawet kakao się pojawiło... To szorstkie, garbnikowe wino... właściwie to nawet przaśne... a przecież... ja takie lubię! Eureka. Pięć i mocne PÓŁ. wino10024#20121
deo (2010-08-30) Ocena: 5 Woda jak woda. Mnie smakuje i ma nieprzerwanie świetny stosunek jakości do ceny. Oceniam (bezpiecznie) na 5. @Biedronka
wino10024#20131
sstar (2010-08-30) Niech zgadnę. Gazowana Nałęczowianka (broń Boże perlage!)? Czy też Staropolanka mit gas? wino10024#20136
wein-r (2010-08-31) Ocena: 5 Jak na wino za piętnastaka całkiem niezłe. W każdym razie nam pije się... dużo. Naciągane (?) 5. wino10024#20156
peyotl (2010-08-31) Po 2 dniach polubiliśmy się bardzo. Wędzonka się pojawiła, smolne klimaty, żurawinoborówkowe też. Dałbym może 6, ale nie wiem czy wypada z owada. wino10024#20159
wein-r (2010-08-31) Z owada to wypada zwykle spadź. Albo inne. Definicja miodu spadziowego (wedle pracowników/studentów wydziału entomologii stosowanej SGGW w Wawie): to coś co jedne robale wysrały, a inne robale zjadły a potem wyrzygały. Przepraszam za słownictwo, ale tak się mówi na polskiej uczelni wyższej :), ja tylko cytuję. Ale miód dobry? No nie? wino10024#20163
deo (2010-09-01) Panie Leśniczy, proszę o poprawienie ceny - 30 zł to za DWIE butelki wino10024#20223
sstar (2010-09-01) Poprawiłem z 30 na piętnaście, a co miałem nie poprawić. Ale, że w tym wątku nikt jeszcze jakiejś szynki nie wrzucił to mnie dziwi;) wino10024#20225
mikpaw (2010-09-14) Ocena: 5 Początki były ciężkie. Nie zachęcało do picia. Dym, stare drewno, skóra, podeszwa. Dopiero po czasie ewoluuje w kierunku wiśniowym i zapachu czegoś gumowego. Pijąc od razu jest za dużo alkoholu i trochę kwasowości. Cierpliwość popłaca, bo pojawiają się owocowe smaki: wiśnie lub nawet cierpkie truskawki. Na dziś mogę dać mocno średnie pięć. Zobaczymy jak będzie jutro i może pokuszę się o fotkę etykiety, choć zdjęcie grupowe jest. W końcu słabo na nim widać medal, a jest przecież złoty, z Berlina, jak naszych lekkoatletów z zeszłego roku. wino10024#20626
peyotl (2011-01-31) No cóż, słabiutkie to jednak jest... w pełni pijalne i niewiele więcej (mówię o Reservie 2004). Ale jak zwykle, to pewnie sprawa punktów odniesienia - piłem je na drugi dzień po znakomitym kursie "Katalonia" w CV... wino10024#25560